Winter time
Winter ideas
Fajnie i do poćwiczenia wymowy i możliwie, że szybszego zapamiętania słówka sprawdza się u mnie metoda 4x. Mówimy dane słówko cztery razy: zaczynamy od szeptu i za każdym razem mówimy dane słowo głośniej, aż na końcu je wykrzykujemy.
Do tego „What’s missing?” z podziałem na boys/girls. Chłopcy zabierają coś dziewczynom, a dziewczyny im.
Poza tym ważne są też elementy ruchowe. Zbieramy dywaniki z podłogi i odkładamy je na bok. Szybko rozkładam na podłodze, w najróżniejszych kątach klasy wszystkie flashcardy (można dodać też inne, których uczyli się wcześniej – dla przypomnienia).
Mówię „Run/Walk/Swim/Fly/Hop/Pinguin walk/Crab walk to…” i wymieniam nazwę jakieś zimowej rzeczy. Czasem bawimy się też w „Touch…” i kto pierwszy dobiegnie i dotknie danej karty zbiera punkty.
Następnie bawimy się w „Steps”.
Mówię „Take eight giant steps”/ „Take seven little steps” i wspólnie głośno liczymy. Po zrobieniu wyznaczonej ilości kroków mówię „Stop. What picture is next to you?” i wszyscy uczniowie muszą się rozejrzeć, podnieść do góry kartę, która jest najbliżej i głośno powiedzieć nazwę rzeczy. Moje dzieciaki to uwielbiają.
Na zajęciach wykorzystałam również Winter Bingo.
Przygotowane karty wydrukowałam na kolorowym papierze i zalaminowałam, żeby wyglądały tak:
Z moimi uczniami gram na takich zasadach:
Siedzimy w kółku. Każdy dostaje kartę i na każdy obrazek kładzie kredkę/gumkę do mazania/pionek/ cokolwiek jest pod ręką. Kolejno zadajemy sobie pytanie „Have you got…?”, grupa odpowiada zgodnie ze swoją kartą „Yes, I have/No, I haven’t”. Jeśli ktoś ma dany obrazek usuwa z niego kredkę. Pierwsza osoba, która pozbędzie się wszystkich kredek wygrywa. BINGO!
Mam jeszcze wiele innych pomysłów na zimowe lekcję. Mam nadzieję, że uda mi się je przedstawić w najbliższym czasie 🙂